Rosnący rynek grafiki i nowe perspektywy inwestycyjne

Niezwykle emocjonująco przebiegły dwie ubiegłotygodniowe aukcje "Grafika artystyczna. Sztuka współczesna" oraz "Grafika artystyczna. Sztuka dawna".

We wtorek, 21 czerwca miała miejsce aukcja grafiki dawnej. Niewielka rycina Brunona Schulza osiągnęła zawrotny pułap 31 200 złotych. Praca klasyka polskiej sztuki, Leona Wyczółkowskiego sprzedała się za 19 200 złotych. Fantastyczny wynik osiągnął również drzeworyt ‘Ofiarowanie Marii w świątyni' z cyklu 'Życie Marii' Albrechta Dürera, który przebił pułap 31 tysięcy złotych. Absolutną gwiazdą wieczoru była niezwykle rzadka praca Franciszka Smuglewicza, ‘Hipolit wyruszający na polowanie' (Vestigia delle Terme di Tito) z 1776, której cena powędrowała aż do poziomu 60 tysięcy złotych.

Z kolei uczestnicy czwartkowej aukcji grafiki współczesnej byli świadkami kilku zaciętych licytacji. W tym względzie najciekawiej przebiegała aukcja akwaforty Wojciecha Fangora z 1967 roku, która osiągnęła zawrotną kwotę 45 tysięcy złotych. Ceny na prace Jerzego Nowosielskiego również poszybowały bardzo wysoko, bo aż do pułapu 24 tysięcy za serigrafię z 1999 roku. Bardzo emocjonująco przebiegała licytacja bardzo rzadkiego i zachowanego w świetnym stanie kwasorytu zatytułowanego ‘Adam i Ewa' Romana Opałki, który osiągnął cenę aż 48 tysięcy złotych.

Obydwie aukcje zanotowały najwyższe obroty w historii aukcji grafiki w Polsce. Aukcja grafiki dawnej osiągnęła 292 tysiące złotych, natomiast licytacje grafiki współczesnej przyniosły aż 349 tysięcy złotych obrotu. Świadczy  to niewątpliwie o dynamicznie rosnącym zainteresowaniu pracami graficznymi, ale też powiększającej się grupie kolekcjonerów, co z kolei przekłada się na stale rosnące zrozumienie tej bardzo ciekawej dziedziny sztuki. Rynek grafiki w Polsce ma ogromny potencjał, co w najbliższej przyszłości będzie skutkować kolejnymi wzrostami cen.