Nowoczesność i tradycja w malarstwie polskim XIX wieku
Jak pisać historię sztuki polskiej doby nowoczesnej? Nie istnieje jeden klucz do jej zrozumienia, formuła, którą można by określić twórczość malarzy od końca XVIII wieku do ostatnich dekad XIX stulecia. Historycy sztuki i historiografowie próbowali dostrzec w niej unikalny charakter, odczytując ją przez pryzmat historii Polski, walki o niepodległość, autonomię języka i kultury w dobie rozbiorów. Często próbuje się wiązać nazwiska ważnych polskich twórców z ogólnoeuropejskimi prądami artystycznymi. Tak pisana historia europejskiej awangardy nakłania do patrzenia na historię sztuki jedynie przez pryzmat nazwisk twórców najbardziej postępowych i historię arcydzieł. To z kolei nie pozwala dostrzec artystów mniej znanych, a często w epoce popularnych.
Niejednokrotnie początki polskiej sztuki nowoczesnej wiąże się z osobą Jana Piotra Norblina, artysty wykształconego we Francji na dziełach Antoine'a Watteau i Francesa Casanovy, przybyłego na Ziemie Polskie na zaproszenie Czartoryskich. Jakością, którą wprowadził do sztuki polskiej, była tematyka rodzajowa i próby z zakresu malarstwa historycznego, stanowiące jedną z dominujących gałęzi sztuki XIX wieku. Akademie artystyczne (w tym te najbardziej popularne pośród twórców polskich: petersburska, wiedeńska i monachijska) promowały sztukę opartą na klasycznym harmonijnym wyrazie, bogatą intelektualnie, anegdotyczną, i o stosownym temacie. W kręgu sztuki akademickiej promowano więc "storie" – tematykę zaczerpniętą z dawnej historii, mitologii czy Biblii. Wielu polskich twórców od połowy XIX stulecia zwracało się w stronę malarstwa dziejów oręża, opiewając przełomowe wydarzenia w historii polskiej batalistyki. W dobie romantyzmu porzucono wyidealizowaną wizję historii, pisaną przez przeszłych bohaterów i wielkie wydarzenia. Zwrócono się ku współczesnej tematyce napoleońskiej, tak żywej w kręgu sztuki polskiej ze względu na niepodległościowe idee wiązane z wodzem. Dla całej serii malarzy tworzących w tym nurcie protoplastą stał się najwybitniejszy twórca polskiego romantyzmu, Piotr Michałowski.
Po powstaniu styczniowym, w którym wielu malarzy polskich brało udział i było potem represjonowanych, istotną kolonią artystyczną stało się Monachium. Nazywane "Atenami nad Izarą". Stolica Bawarii pod panowaniem Wittelsbachów zapewniała artystom-przybyszom możliwość liberalnej edukacji artystycznej w lokalnej Akademii, dostęp do dzieł dawnych i współczesnych mistrzów w Starej i Nowej Pinakotece oraz obietnicę uczestniczenia w międzynarodowym życiu artystycznym, tym samym kontakt z nowymi prądami w sztuce i możliwość sprzedawania dzieł tam działającym marszandom i galeriom. Popularny wśród Polaków nurt malarstwa krajobrazowego i rodzajowego umożliwiał przemycanie treści narodowych: poprzez przedstawianie mazowieckiego bądź kresowego pejzażu wyrażającego wolność, odtwarzanie scen rodzajowych i militarnych XVII stulecia jako zwycięskich kampanii, kiedy Polska była "przedmurzem chrześcijaństwa". Niejednokrotnie monachijskie pejzaże zawierały anegdotyczne dodatki odwołujące widza do historii powstania styczniowego. Przywódcą polskiej kolonii artystycznej w Monachium był Józef Brandt. Wyjechawszy w 1862 roku na studia, założył tam osiem lat później prywatne atelier, będące rodzajem nieformalnej szkoły artystycznej i miejscem spotkań twórców. Monachijską kolonię współtworzyli Alfred Wierusz-Kowalski, Władysław Czachórski, Franciszek Żmurko, Michał Gorstkin-Wywiórski, Bogdan Kleczyński czy Józef Ryszkiewicz. Ich głęboko romantyczny obraz polskiej natury leżał u źródeł twórczej "symbolofilii".
Malarski krajobraz stał się, również dzięki romantycznym wieszczom, przestrzenią ekspresji wolności, która została odebrana narodowi wraz z rozbiorami. Malarstwo polskiego realizmu i naturalizmu zapowiadało twórczość przełomu wieków, którą Maria Poprzęcka nazywała "szczęśliwą godziną malarstwa polskiego". Pejzaże Ferdynanda Ruszczyca, Juliana Fałata czy Leona Wyczółkowskiego to najczęściej obrazy polskiej natury, w których symbolicznie wypowiada się rdzennych "duch". W 1900 roku otworzono gmach warszawskiej Zachęty projektu Stefana Szyllera, a w 1901 krakowski Pałac Sztuki autorstwa Franciszka Mączyńskiego. W ten sposób kultura polska zyskała swoje świątynie dla prezentacji klasyków sztuki odchodzącego XIX stulecia, jak i współczesnych artystów torujących drogę przyszłości – państwowej i artystycznej.
Zobacz ofertę aukcji
Zobacz więcej