Kim są współcześni kolekcjonerzy?
Słowo wstępne Michała Suchory, Członka Zarządu Stowarzyszenie Przyjaciele Muzeum Narodowego w Warszawie, do katalogu aukcji "Kolekcjonerzy dla Muzeum".

Szanowni Państwo,
na potrzeby tego katalogu próbowałem napisać tekst o polskich kolekcjonerach i kolekcjonerkach, spośród których wielu i wiele mam przyjemność dobrze znać. To pozwoliło mi namówić ich/je do udziału w aukcji na rzecz Muzeum Narodowego w Warszawie. Jednak próby generalizowania, syntezy, stworzenia portretu "statystycznego kolekcjonera" czy "typowej kolekcjonerki" spełzły na niczym. Dlatego zostawiam Państwa z moimi notatkami, które najlepiej ilustrują poczucie kakofonii, które towarzyszyło mi przy zbieraniu materiałów do tego tekstu.
• Wysyła w środku nocy SMS-y "TO MUSI BYĆ MOJE".
• Kupuje w tajemnicy przed mężem.
• Od 3 lat nie odebrał prac z galerii.
• Trzyma wszystko w magazynie w Austrii.
• Kupił następne mieszkanie, żeby mieć gdzie wieszać nowe prace.
• To już 40 obraz tego artysty w jego kolekcji!
• Nikt do końca nie wie, co ona właściwie ma w swoim zbiorze…
• Nie lubi, jak się o nim mówi "kolekcjoner".
• Zbiera tylko sztukę kobiet/lata 80./czarno-białą fotografię.
• Przed decyzją o zakupie prosi o możliwość przymierzenia pracy w domu.
• Kupuje, bo chce zostawić kolekcję dzieciom
• Kupuje, bo chce przekazać kolekcję muzeum.
• Nigdy nie przychodzi do galerii, kupuje mailowo.
• Wydał katalog swojej kolekcji.
• Twardo negocjuje ceny.
• Nigdy nie decyduje się na jedną pracę, zawsze na szerszy wybór.
• Kupuje laureatów/laureatki tej nagrody.
• Zawsze jako pierwszy zauważa nowe, ciekawe nazwisko.
• Kupuje jedną, ale bardzo drogą pracę rocznie.
• Nie kupuje prac edycyjnych, wyłącznie unikaty.
• Zawsze chce poznać osobiście autora/autorkę pracy.
Michał Suchora
Członek Zarządu Stowarzyszenie Przyjaciele Muzeum Narodowego w Warszawie
