Rynek komiksu na świecie i w Polsce
Zachodni rynek komiksu działa od kilkudziesięciu lat, głównie dotyczy drukowanych wydań, a wśród nich najbardziej poszukiwane są m.in. te z serii "Action Comics", ale również "X-Men", "Fantastyczna Czwórka", "Spider-Man", "Gwiezdne Wojny", "Batman", komiksy przedwojenne. Wśród najcenniejszych wydań albumowych w Polsce jest "Solidarność – 500 pierwszych dni" z rysunkami Jacka Federowicza i scenariuszem Jana Marka Owsińskiego wydany w czasie stanu wojennego. Ze względu na działanie służb specjalnych oryginały się nie zachowały, jedynie późniejsze dodruki warte są dziś 4-6 tys. zł. Pierwsza część przygód "Tytusa, Romka i A'Tomka" wydana została w 1966 i jej nakład 30 000 egzemplarzy sprzedano w ciągu pierwszego tygodnia. Wcześniej, bo od 1957, komiks wychodził w "Świecie Młodych". Obecnie albumy komiksowe Henryka Jerzego Chmielewskiego warte są ok. 4-6 tys. zł.
Inaczej ma się sytuacja z oryginalnymi planszami – ręcznie wykonanymi dziełami, wśród których są tzw. tusze, czyli plansze właściwe na których podstawie robi się diapozytyw czyli wydruk na folii, a następnie blaudruk, na który artysta nakłada kolor. Dopiero diapozytyw nałożony na blaudruk tworzy kolorową planszę – tej techniki współcześnie się nie stosuje, zastąpiły ją dużo efektywniejsze metody, jednak to niezbędna wiedza każdego kolekcjonera. Wśród tych tradycyjnie wykonanych prac, najbardziej wartościowe są komplety zawierające wszystkie elementy (tusz, blaudruk i diapozytyw) dla niektórych jednak kolor nie jest aż tak istotny i najbardziej cenią oryginalne plansze tuszowe.
Rynek plansz komiksowych na świecie rozwija się dynamicznie od lat 90. XX wieku. Od tamtej pory plansze komiksowe goszczą na licytacjach w największych domach aukcyjnych na świecie: Sotheby's, Christie's, Heritage. To właśnie w Christie's plansza z serii "Thorgal" w 2016 została sprzedana za 42 000 euro. W Polsce rekordowy wynik za pracę z tej samej serii wyniósł 24 000 zł w 2021. Do sprzedaży doszło w domu aukcyjnym DESA Unicum, gdzie padały najwyższe kwoty za plansze komiksowe polskich twórców. Praca autorstwa Papcia Chmiela z serii "Tytus, Romek i A'Tomek" w 2015 osiągnęła wynik 75 000 zł, a projekt okładki dla "Nowej Fantastyki" Bogusława Polcha z wizerunkiem Funky Kovala aż 48 000 zł.
Większość polskich przedwojennych plansz zaginęła, a znacząca ilość spłonęła podczas wojny. W czasach PRL było już lepiej, jednak plansze wciąż ginęły – drukarnie zwracały tylko część materiałów albo wcale. Obecnie sytuacja ma się zupełnie inaczej, nie podlega już wątpliwości, że komiks jest dziełem sztuki i nieporównywalnie bardziej dba się o prace. Jednocześnie rozwinął się rynek komiksowy, a ceny plansz stopniowo rosną. Najbardziej poszukiwane są prace klasyków gatunku ze względu na wartość nie tylko historyczną, lecz także sentymentalną ich kolekcjonerów wciąż przybywa. Pewnymi inwestycjami są prace autorstwa Papcia Chmiela, Janusza Christy, Tadeusza Baranowskiego, Grzegorza Rosińskiego i Bogusława Polcha. Co do nich nie ma wątpliwości, że zakupione prace pomnożą swoją wartość.
Komiks ma również od 2014 r. w DESA Unicum swoje aukcje, które przyciągają coraz większą liczbę kolekcjonerów. Szacuje się, że rynek światowy komiksu jest wart ponad 200 mln USD rocznie, a polski stanowi niecałe 0,5% całości. Najsłynniejszym polskim rysownikiem na zachodzie jest Grzegorz Rosiński, szczególnym uznaniem ceniony jest "Thorgal", czyli komiks z gatunku fantasy do scenariusza Jean'a Van-Hamm'a, który wychodzi od 1977 r. Podobnie jak prace wszystkich klasyków komiksu, plansze z serii "Thorgala" niezmiennie drożeją; te jednak są w obiegu międzynarodowym, więc skoki cen są bardziej spektakularne: ceny plansz osiągają wyniki powyżej 40 000 EUR.
Wśród najdroższych polskich plansz mamy okładkę do XX Księgi Papcia Chmiela sprzedaną za prawie 80 tys. zł w DESA Unicum. Plansze Chmielewskiego w zależności od datowania warte są 15–25 tys. zł, okładki dwukrotnie więcej. Niezmiennie w cenie są prace Janusza Christy, Tadeusza Baranowskiego i Bogusława Polcha.
Czego szukają kolekcjonerzy?
W kwestii określania wartości prac, najdroższe i najbardziej poszukiwane są okładki (przednie, ale i tylne czy wewnętrzne), następnie plansze kluczowe, z którymi wiążą się konkretne historie, a dopiero potem plansze standardowe. Ważna jest sygnatura, ukazanie głównego bohatera – najlepiej w kilku kadrach, charakterystyczne, ale i nietypowe ujęcia, duże zbliżenia, niestandardowe techniki. Istotny jest też stan zachowania, jednak w przeciwieństwie do wymagań odnośnie książeczek komiksowych, które muszą być w idealnym stanie, dobrze jest, jeśli plansza nosi znamiona użytkowania. Ważne są zapiski, szkice, pieczątki i naklejki autorskie czy też inne ingerencje twórcy lub wydawcy. Są to historyczne znamiona, które wpływają na autentyczność i wartość pracy. Natomiast dedykacje wartość obniżają. Komiks podlega standardowym parametrom oceny wartości: serie mają swoje numery, podobnie plansze, choć i wśród nich występują prace szczególnie poszukiwane ze względu na historie towarzyszące pracom.
Do upowszechnienia się sztuki komiksu przyłożył rękę niejeden malarz czerpiący z gatunku i wprowadzający do swoich prac elementy charakterystyczne dla opowieści obrazkowych. Jednym z pierwszych był Roy Lichtenstein, który przyczynił się do rozwoju Pop-artu właśnie dzięki odniesieniom do rysunku komiksowego. W Polsce była to Grupa Ładnie, której byli członkowie nadal odwołują się do stylistyki komiksowej, tworząc topowe i poszukiwane malarstwo współczesne, które na aukcjach cieszy się ogromnym powodzeniem. Rosnąca popularność komiksu na aukcjach również świadczy o tym, że ten gatunek twórczości przestał być jedynie obiektem sentymentalnych westchnień do czasów dzieciństwa, ale stał się obiektem kolekcjonerskim i inwestycyjnym.
Do licytacji komiksów powinny podchodzić szczególnie osoby poszukujące prac na granicy gatunku, tak jak w przypadku opowieści obrazkowych, które znajdują się na styku literatury i obrazu. Fani komiksu mają swoje ulubione tytuły i wydania, a zakupienie oryginalnej planszy z takiego komiksu powinno być prawdziwą gratką. Oferty aukcji komiksu w DESA Unicum są tak komponowane, aby ukazać gatunek w szerokim spektrum. Na wystawach zawsze można zobaczyć prace klasyków, ale można również zapoznać się z twórczością współczesnych twórców. Nowoczesna kreska większości prac powinna zdobyć uznanie odbiorów, poszukujących świeżego plastycznego spojrzenia. Warto więc licytować komiksy, traktując je jak prace na papierze, czasami z obszaru młodej sztuki, ale nie tylko, zawsze w ofercie aukcyjnej znajdziemy twórców dojrzałych jak i klasyków gatunku.
Najdroższe komiksy świata
Za jeden z około 100 egzemplarzy pierwszego odcinka przygód Supermana, "Action Comics" nr 1 z 1938 r., zapłacono w 2011 ponad 2 mln USD. W 2014 r., kiedy właścicielem komiksu był już Nicolas Cage, książeczka osiągnęła na aukcji wartość ponad 3 mln USD. Rekordowo sprzedana plansza do przygód Tin Tina autorstwa Herge'a osiągnęła na licytacji w Paryżu wynik 2,6 mln EUR. W kręgach frankofońskich komiks jest uważany za jedną z głównych form sztuki współczesnej.