Nowoczesna rzeźba kameralna

5 minut z...

Nowoczesna rzeźba kameralna

Porcelanowe figurki w stylu New Look od lat 50. wzbudzają ogromne zainteresowanie wśród kolekcjonerów polskiego designu. W ofercie nadchodzącej aukcji "Design. Rzecz o pięknie" znalazło się aż ponad pięćdziesiąt figurek, wyprodukowanych przez największe polskie fabryki porcelany lub porcelitu. Tym egzemplarzom, które niezwykle rzadko pojawiają się na rynku aukcyjnym, zawsze towarzyszą emocjonujące licytacje.

 

Drugi raz w DESA Unicum można będzie wylicytować figurkę "Gołębie" projektu Henryka Jędrasiaka, która w ubiegłym roku wraz z opłatą aukcyjną osiągnęła kwotę 72 000 zł. Po raz pierwszy na polskim rynku aukcyjnym pojawi się zaś figurka "Gazela".

Figurki projektowane na przełomie lat 50. i 60. XX wieku w Instytucie Wzornictwa Przemysłowego w Warszawie można określić małymi rzeźbami kameralnymi. Tworzone w IWP projekty operowały syntetyczną i uproszczoną formą, będącą wyrazem silnego pędu do nowoczesności. W utworzonym w latach 50. Zakładzie Szkła i Ceramiki Instytuty Wzornictwa Przemysłowego działali artyści, którzy nie chcieli realizować w sztuce doktryny socrealistycznej. Praca przy tworzeniu niewielkich figurek umożliwiała im artystyczny rozwój niepowodujący konfliktu z władzą, o czym wspominał Lubomir Tomaszewski, jeden z najwybitniejszych projektantów polskiego wzornictwa:

"W tamtych czasach w Instytucie Wzornictwa Przemysłowego w Warszawie duża rzeźba była zarezerwowana dla ‘idoli komunistów', a ja nie zamierzałem im służyć w żaden sposób. ‘Uciekłem' więc w rzeźbę kameralną – w projekty porcelanowych figurek, traktując je z całą powagą należną tej formie wyrazu. Pomysły są wokół nas i z nas, inspiracja płynie z otaczającego nas świata".

- fragment rozmowy Lubomira Tomaszewskiego z Michałem Cessanis z 2015 roku, [w:] https://www.national-geographic.pl/traveler/artykul/rozmowa-z-lubomirskim-robocze.

Projektant Wincenty Potacki podczas pracy z porcelanowymi figurkami w fabryce porcelany w Ćmielowie, 1975 rok, źródło: Narodowe Archiwum Cyfrowe

Zadanie zgromadzenia wykwalifikowanej kadry nowego zakładu otrzymał Henryk Jędrasiak, który do współpracy zaprosił młodych absolwentów Wydziału Rzeźby warszawskiej Akademii Sztuk Pięknych. Tak początki swojej pracy w IWP opisywał Lubomir Tomaszewski:

"Jeden z tych moich kolegów, (…) Jędrasiak (bardzo zdolny człowiek, troszeczkę starszy od reszty z grupy), dostał pracę w Instytucie Wzornictwa Przemysłowego i tam powiedzieli, że oni chętnie by widzieli jeszcze jedną osobę, który by projektowała małe figurki porcelanowe. Ja wtedy przymierałem głodem, z dwojgiem dzieci, no więc wziąłem to tak jak wybawienie. I rzeczywiście to było wybawienie. No ale po… w zasadzie Jędrasiak i ja żyliśmy bardzo zgodnie i dzielimy się, że tak powiem, potem jeszcze dobrano innych ludzi. Byliśmy tą czołówką".

- fragment rozmowy Lubomira Tomaszewskiego z Janem Radziukiewiczem z 9 grudnia 2013 roku, [w:] https://www.1944.pl/archiwum-historii-mowionej/lubomir-tomaszewski,3108.html

Mieczysław Naruszewicz, Lubomir Tomaszewski i Hanna Orthwein przy pracy, lata 50. XX w., źródło: Archiwum Instytutu Wzornictwa Przemysłowego

Obok Lubomira Tomaszewskiego do nowopowstałego zakładu należeli Mieczysław Naruszewicz oraz Hanna Orthwein. Głównym zadaniem zespołu projektantów stało się stworzenie nowatorskich wzorów ceramicznych rzeźb kameralnych, pasujących do współczesnych, niewielkich wnętrz. Tak brzmiał manifest programowy artystów opublikowany w "Biuletynie Instytutu Wzornictwa Przemysłowego":

"Wymagamy od wnętrza prostoty wyrazu, czytelności plastycznej, nastroju. Rzeczowość, podkreślenie funkcji przedmiotu, wykorzystanie efektów materiałowych oraz świadome operowanie bryłami i płaszczyznami stanowi nierozłączną część kompozycji. A więc co za tym idzie, forma i treść przedmiotów artystycznych musi podkreślać walory nowoczesnego wnętrza. Te wartości kompozycyjne należy odnaleźć i w rzeźbie porcelanowej, jeśli ma być ona współczesna".

- Henryk Jędrasiak, Lubomir Tomaszewski, "Rozwijamy rzeźbę ceramiczną", [w:] "Biuletyn IWP", 1957, nr 1, s. 1.

Kadra działająca pod przewodnictwem Henryka Jędrasiaka stworzyła w sumie ponad sto trzydzieści form, które do dzisiaj zachwycają niebanalnością. Autorem największej liczby projektów był Mieczysław Naruszewicz, stworzył ich ponad czterdzieści. Z całej czwórki jedynie Naruszewicz posiadał doświadczenie w pracy z ceramiką, pozostali projektanci musieli nauczyć się wykorzystywania tego tworzywa. Proces tworzenia kameralnych rzeźb porcelanowych był więc wielkim eksperymentem, który ostatecznie odniósł spektakularny sukces. Porcelanowe figurki stały się jednymi z najbardziej rozpoznawalnych dzieł stworzonych w IWP.

Najchętniej projektowano figurki zwierząt domowych, egzotycznych oraz dzikich. Projektanci tworzący dla IWP posiadali niezwykłą umiejętność obserwacji i zdolność wydobywania charakterystycznych cech danego zwierzęcia. Przyglądając się np. figurce "Gołębie" projektu Henryka Jędrasiaka, można zauważyć, iż lapidarnie zaznaczonej głowie towarzyszy podkreślona pierś. Projekt tej rzeźby kameralnej powstał na podstawie trójkąta, wyraźnie ulubionej figury Henryka Jędrasiaka. Trójkątną formę przybierały bowiem również inne projekty artysty, jak "Marabut" czy "Skalar". Projektanci wyraźnie dążyli do jak największego uproszczenia form, które przy jednoczesnej maksymalnej geometryzacji kształtów musiały pozostać czytelne.

Projektowane figurki przybierały najczęściej statyczne pozy, ekspresja i dynamika zwierząt była ukazywana jedynie poprzez skręt głowy czy zwrot tułowia. Wspierały się najczęściej na trzech podporach. Także dekoracja malarska miała podkreślać nowoczesność projektowanych form. Poszczególne egzemplarze mogły występować w różnych malaturach, również więc rodzaj dekoracji malarskiej wpływa na wartość danej figurki. Porcelanowe rzeźby otrzymywały najczęściej malaturę naszkliwną, ale stosowano również technikę natrysku wybieranego, która dawała możliwość zasugerowania sierści czy upierzenia. Oprócz figurek zwierząt w IWP powstawały również projekty przedstawiające ludzkie sylwetki. W projektowaniu form ludzi specjalizował się zwłaszcza Lubomir Tomaszewski.

 

Ceramiczne figurki powstawały w fabrykach w Ćmielowie, Chodzieży, Wałbrzychu, Jaworzynie Śląskiej, Bogucicach czy Tułowicach. Cieszyły się ogromnym zainteresowaniem, dlatego w latach 60. zaczęto produkować je na większą skalę. Projektanci działający w IWP perfekcyjnie zrealizowali zadanie stworzenia nowoczesnych form, które dobrze komponowały się z ówczesnymi wnętrzami mieszkalnymi i jednocześnie podobały się wielu odbiorcom.