Ikona rzeźbiarstwa: Igor Mitoraj
Igor Mitoraj był jednym z najbardziej znanych oraz rozpoznawalnych rzeźbiarzy. Jego sława sięga daleko, a realizacje można podziwiać w takich miejscach jak: Rzym, Wenecja, Pompeje czy Florencja. Do końca 2023 roku w Pietrasanta, mekce rzeźbiarzy, powstanie Muzeum Mitoraja. Wśród słynnych kamieniołomów, gdzie pracowali m.in. Michał Anioł czy Henry Moore powstanie instytucja o łącznej powierzchni prawie 2,5 tys. m kw. Na aukcji monograficznej poświęconej Mitorajowi mogą zapoznać się Państwo z dziełami mistrza. Obiekty można licytować do 7 lipca.
Kim był ten niezwykły artysta?
Igor Mitoraj był rzeźbiarzem, którego twórczość niezmiennie oscylowała wokół tematów związanych z ludzkim ciałem, przede wszystkim męskim. Jego prace charakteryzują się muskularnymi torsami, ciałami pozbawionymi rąk czy głów oraz charakterystyczną klasyczną formą. To najważniejsze cechy jego sztuki. Kolejne formy rzeźbiarskie wychodzące z jego pracowni na przestrzeni lat stanowiły wariacje na wspominany cielesny temat, który artysta pojmował nie tylko w wymiarze materialnym, lecz także symbolicznym i duchowym.
Charakterystyczne dla jego twórczości są odwołania do mitologii greckiej oraz rzymskiej. Podobnie jak w przypadku zachowanych artefaktów kultur śródziemnomorskich, prace Mitoraja często są pozbawione kończyn czy głów, ale różnią się od antycznych pozostałości innymi elementami – nieraz pojawiają się fragmenty bandażów czy pęknięć. Jego prace jednak zasadniczo różnią się od antycznych pozostałości. Artysta nie kopiował dawnych mistrzów, a raczej wchodził z nimi w dialog. To, co przede wszystkim interesowało rzeźbiarza, to to, co niewidoczne. Rzeźby wychodzące z jego pracowni noszą znamiona – nieraz pozbawione są niektórych elementów, bywają ukruszone, pęknięte lub obandażowane. Twórca tłumaczył, że bandaż symbolizuje ochronę przed światem, której potrzebę często odczuwał, szczególnie w okresie dzieciństwa.
Igor Mitoraj był artystą o niezwykle burzliwiej biografii. Ukończył Liceum Plastyczne w Bielsku-Białej, a następnie w 1963 rozpoczął studia na krakowskiej Akademii Sztuk Pięknych. To właśnie w Akademii trafił pod skrzydła Tadeusza Kantora, u którego studiował malarstwo. Jako główne nauki zdobyte od mistrza, Mitoraj wymieniał bezkompromisowe podejście do sztuki oraz bycia artystą, a także świeże przeżywanie emocji. To Kantor nauczył rzeźbiarza patrzenia na dzieło sztuki w odpowiedni sposób. Wiedza zdobyta w Akademii zdecydowała o jego dalszych losach. Mitoraj – prócz wskazówek dotyczących warsztatu i sztuki per se – usłyszał od Kantora, że jedynie wyjazd z Polski może pozwolić młodemu artyście na rozwinięcie skrzydeł i osiągnięcie sukcesu. Do tej decyzji przyczynił się także fakt, że Mitoraj nigdy nie poznał swojego ojca – francuskiego legionisty, z którym jego matka miała romans w trakcie pobytu w Niemczech.
W 1968 roku wyjechał do Francji. Pierwsze lata po przyjeździe nie były dla niego łatwe. Aby korzystać z uroków nowego życia oraz studiować na słynnej i prestiżowej École des Beaux-Arts, Mitoraj podejmował różnorodne zadania. W tym okresie pracował m.in. jako asystent fotografa oraz tragarz. Za jedne z pierwszych zarobionych pieniędzy, które udało mu się odłożyć, podjął próby odlania niedużych rzeźb w brązie, które następnie pokazał właścicielowi galerii La Hune. W tej paryskiej galerii odbyła się pierwsza wystawa Mitoraja. Jeden sukces pociągnął za sobą kolejny i niedługo potem artysta został poproszony o przygotowanie i zorganizowanie wystawy dla galerii ArtCurial w Paryżu. Aby przygotować prace na wystawę, Mitoraj wyjechał do artystycznych odlewni oraz kamieniarzy pracujących w marmurze w Pietrasanta we Włoszech. To właśnie tam mieli swoje pracownie jedni z najważniejszych rzeźbiarzy, a wśród nich m.in. Henry Moore. W tych urokliwych okolicznościach powstały pierwsze monumentalne rzeźby z białego marmuru.