Bliżej do sztuki: Waking Up From a Coma. Wystawa Prac Małgorzaty Pabis
W tym miesiącu mamy wielką przyjemność przedstawić kolejną z cyklu wystaw twórczości artystów młodego pokolenia. Tym razem zaprezentujemy malarstwo Małgorzaty Pabis. Wystawa z możliwością zakupienia eksponowanych prac potrwa od 13 do 19 stycznia. W sobotę 14 stycznia będziemy mieli przyjemność zaprosić Państwa również na oficjalne spotkanie z artystką oraz autorskie oprowadzanie.
"Waking Up From a Coma" jest pierwszą wystawą Małgorzaty Pabis na tak dużą skalę. Do tej pory jej twórczość pojawiała się jedynie na rynku aukcyjnym. Od 2017 roku artystka wypracowała oryginalny i wysublimowany styl. W jej wczesnych pracach dominowały szarości, żółć, błękit i czerwień, później wraz z rozwojem stylu pojawił się również pełen energii pomarańcz, a teraz do palety artystki dołączył również głęboki fiolet. Prace Małgorzaty Pabis cieszą się na rynku stałym, dużym zainteresowaniem. Z największymi sukcesami jej prace sprzedawały się w 2021 roku, kiedy to zanotowały ceny w wysokości 18 000, 16 000 i 14 000.
Małgorzata Pabis jest absolwentką Akademii Sztuk Pięknych w Krakowie. Jej praca dyplomowa po obronie została nagrodzona medalem rektora rodzimej uczelni. Artystka od wielu lat zajmuje się malarstwem i projektowaniem wnętrz. Jej wielkoformatowe i energetyczne kompozycje malarskie cieszą się ogromnym zainteresowaniem kolekcjonerów. Pełne ekspresji abstrakcje Małgorzaty Pabis są wynikiem twórczej improwizacji, lecz nie w znaczeniu przypadkowości. W tym procesie celowość i ukierunkowanie działań równoważą się swobodą i intuicją wypływającą z wnętrza artystki. Jak uważa ona sama, między tymi skrajnościami jest przestrzeń, w której można dotknąć duchowego wymiaru sztuki. Zadaliśmy artystce parę pytań, które mamy nadzieję przybliżą naszym kolekcjonerom jej sylwetkę i charakterystykę energetycznych kompozycji malarskich.
Paulina Brol: Co w tworzeniu sztuki jest dla Pani najważniejsze?
Małgorzata Pabis: Moją podstawową zasadą w procesie twórczym jest poczucie wolności. Nie ulegam presji otoczenia, które często uważa, że obrałam niewłaściwą drogę. Proces twórczy jest dla mnie improwizacją, lecz nie w znaczeniu przypadkowości. W tym procesie celowość i ukierunkowanie równoważone są przez pozostawienie miejsca dla intuicji i swobody. Pomiędzy tymi skrajnościami jest przestrzeń, w której można dotknąć duchowego wymiaru sztuki.

PB: Czym jest dla Pani malarstwo?
MP: Malarstwo jest dla mnie procesem podejmowania decyzji, np. dotyczących tego, czy w danej chwili odważnie zestawić kontrowersyjne barwy, czy też może należy się wycofać, uspokoić dany fragment obrazu kontrastując ruch z obszarami spokojnymi i stonowanymi. Brawura nie jest wskazana przy tworzeniu abstrakcji, gdyż może znieczulić na różne możliwości i niuanse pojawiające się na płótnie.
PB: Jak wygląda moment rozpoczęcia pracy nad nowym obrazem?
MP: Przystępując do pracy odcinam się od otaczającego mnie świata i 100% uwagi skupiam na tworzeniu kompozycji. Obserwuję wyłaniające się na płótnie kształty i barwy i czekam na pojawienie się tego szczególnego uczucia, które jest dla mnie wewnętrznym potwierdzeniem tego, że uchwyciłam na płótnie coś interesującego.
PB: Jak przygotowuje się Pani do pracy nad nową kompozycją?
MP: Nie przygotowuję wcześniej określonego zestawienia kolorystycznego, gdyż byłoby to ograniczające. Decyzje o położeniu danej plamy barwnej podejmuję spontanicznie, w odpowiedzi na zaistniałą sytuację na płótnie. Jest to rodzaj dialogu, który przypomina rozgrywkę szachową. Mieszanie barw następuje dopiero na płótnie, na którym chętnie pozostawiam ślady całego procesu, gdyż ta droga jest częścią celu.