Monika Chlebek (ur. 1986)
Bez tytułu, z cyklu: "Złe sny" , 2009
Cena wylicytowana:
2,800 PLN
35
Monika Chlebek (ur. 1986)
Bez tytułu, z cyklu: "Złe sny" , 2009
Cena wylicytowana:
2,800 PLN
tempera jajkowa/płótno, 24 x 30 cm
sygnowany, datowany i opisany na odwrociu: 'Monika Chlebek | z cyklu "Złe sny" | tempera jajowa na płótnie | 24 x 30 | 2009'
ID: 91263
sygnowany, datowany i opisany na odwrociu: 'Monika Chlebek | z cyklu "Złe sny" | tempera jajowa na płótnie | 24 x 30 | 2009'
ID: 91263
Podatki i opłaty
- Do kwoty wylicytowanej doliczana jest opłata aukcyjna. Stanowi ona część końcowej ceny obiektu i wynosi 18%.
- Do kwoty wylicytowanej doliczona zostanie opłata z tytułu "droit de suite". Dla ceny wylicytowanej o równowartości do 50 000 EUR stawka opłaty wynosi 5%. Opłata ustalana jest przy zastosowaniu średniego kursu euro ogłoszonego przez NBP w dniu poprzedzającym dzień aukcji.
- Do kwoty wylicytowanej doliczona zostanie opłata z tytułu "droit de suite". Dla ceny wylicytowanej o równowartości do 50 000 EUR stawka opłaty wynosi 5%. Opłata ustalana jest przy zastosowaniu średniego kursu euro ogłoszonego przez NBP w dniu poprzedzającym dzień aukcji.
Wystawiany
- Monika Chlebek, Złe sny, Galeria Zderzak, Kraków, 12.03-10.04.2010
Więcej informacji
Obraz Moniki Chlebek „Bez tytułu” z 2009 pochodzi z pierwszej indywidualnej wystawy artystki. Już wtedy w twórczości artystki można było zauważyć charakterystyczny dla niej styl z pogranicza jawy i snu. Wystawa „Złe sny” przykuwała uwagę i niepokoiła. Sny Chlebek pozornie dziejące się w nieświadomości, jednak z pełną ostrością i bolesnymi szczegółami przebijają się w świat rzeczywisty. Artystka w swoich pracach eksploruje przestrzeń niepokoju. Postaci z obrazów Chlebek budzą się ze mienionymi twarzami, defektami na ciałach. Z ich snów na zewnątrz przedostają się wewnętrzne strachy i najbardziej skrywane uczucia. Oplatają twarze, roznoszą się po innych częściach ciała. Choć mamy wrażenie, że w swojej serii autorka dotyka najbardziej intymnych uczuć, jednak nie możemy mieć takiej pewności, ponieważ artystka bardzo świadomie wyznacza granice i zostawia margines na niedopowiedzenie.
